PBF na podstawie Vampire Masquerade
Żyjemy między ludźmi już od wieków.Choć większość śmiertelników nie zdaje sobie sprawy z naszego istnienia my trwamy, gromadząc władzę, potęgę i wpływy. Nikt nie może nam się przeciwstawić... Jesteśmy nieśmiertelni....



Forum PBF na podstawie Vampire Masquerade Strona Główna Nowy Jork Queens
Obecny czas to Śro 0:49, 15 Maj 2024

Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat
Autor
Aramaiti
Mechanical Christ



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Mekhet
Pon 17:20, 18 Lut 2008

Wiadomość
{Mimowonie? Tzn?}

chyba biega o to ze bierzesz fragmenty blade'a nieswiadomie i mimowolnie (chodzi o dziennego wampira - daywalker'aRazz
Aza, popraw mnie jesli sie myle:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Aramaiti

Autor
Serenity
Jezus na haju



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 2203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/15
Skąd: ...:::Lasombra:::...
Płeć: Kobieta
Pon 22:24, 18 Lut 2008

Wiadomość
- Ammit... - mruknęłam do siebie - Jestem ciekawa jednego, moi drodzy. To coś nie daje mi spokoju. Ofiary, które zostały znalezione, MIAŁY wnętrzności, ich ciała były całe, oczywiście pomijając to, że byli spaleni... A Ammit podobno je pożera...! Poza tym na ciele ofiary był jakiś taki dziwny symbol... - umilkłam na sekundę i po chwili kontynuowałam - myślę, że to, co zabiło tamte wampiry to nie był Ammit, choć niewątpliwie, on sam nas ściga. A może - zachłysnęłam się - może... ktoś celowo rozlał krew niedaleko Jego grobu...? Może to jakiś większy spisek, może Ktoś gra na kilka frontów...? Może to tylko część wojny, może ten ktoś po prostu spuścił ze smyczy mordercę Wampirów i planuje coś jeszcze...? Może też ten Ktoś jest nieśmiertelny, ale należy do innego gatunku...? - dostałam słowotoku. Odchrząknęłam. - Tak więc sądzę, że lista podejrzanych skurczyła się o jedną rasę. Naszą rasę...

[Trochę pogmatwałam moją wypowiedź, ale tyle myśli kłębiło się w mojej głowie i musiałam je wypuścić na wolność... Zastanawia mnie, jak reszta przyjmie moje zdanie. Sądząc po wyrazie ich twarzy, byli troszkę przytłoczeni i starali się uporządkować mą wypowiedź]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Serenity

Autor
Aza
Scarecrow



Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Z Zaświatów
Płeć: Kobieta
Wto 10:22, 19 Lut 2008

Wiadomość
[O to mi chodziło Razz Fragmenty zachowane gdzieś w podświadomości nasunęły się gdy były potrzebne, bez większej świadomości ich pochodzenia. Blade'a nie znam, zreszta dzienny wampir to nie jest motyw, który się nie zdarza]

-Serenity puściła wodze wyobraźni, tworząc z tego ogólnoświatowy spisek, ale coś w tym jest, zauważyła co ja pominęłam, że choć opis postaci się zgadza, jednakże sposób zabójstwa nie... Mam nadzieję też, ze masz rację odnośnie podejrzanych, dobrze byłoby mieć pewność, że wszystkie wampiry od A do Z są po naszej stronie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Aza

Autor
Kris
Bóstwo Sprzątające



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Malkavian
Wto 12:03, 19 Lut 2008

Wiadomość
[Dziwna opowiastka... Nie mam pojecia czym jest owy "pozeracz umarlych, no ale w mlodosci trzymalem sie swoich rejonow, unikalem innych i nie bawilem sie w zadne opowiastki. Ale historia Ammit'a troche nie trzyma sie kupy, jak zauwazyla jedna z towarzyszek... Czy powiedziec im co wiem o symbolu na ciele ofiary, czy powiedziec poczekac na rozwoj wydarzen?]
-Aza, wiem ze swoje przezylas, ale bywasz nieostrozna. Pilnuj lepiej swoich mysli... [ironiczny usmiech;)] Wiem, ze zastanawiasz sie co ja przezylem, jaka jest moja historia... Prawde powiedziawszy ciezko jest to stwierdzic.
[Aza byla w szoku chyba, albo jeszcze pod wplywem szybkiej kolacji, na ktora sie wybrala przed naszym spotkaniem. A moze jedno i drugie? No ale przynajmniej zamknela szczelnie swoj umysl. Teraz nikt nie powinien przeszkadzac.]
-Nie jestem w stanie powiedziec za duzo, a nie wiem nic o wsponianym przez Was 'pozeraczu nieumarlych'. [oczy im sie rozszerzyly. Czyzby nie wierzyli ze nigdy o tej istocie nie slyszalem?]
-Ale jak juz zostalo powiedziane cos sie w tej historii nie zgadza. Cialo bylo cale (tylko troche za dlugo sie pieklo wiec spalone na popiolek...) [no coz, nie zawsze moje wstawki sa zrouzmiale, nie dla kazdego smieszne...] i mialo wyryty symbol. W tym miejscu obalamy teorie 'pozeracza'. Przynajmniej w przypadku Londynu i tamtejszej afery.
Pojawia sie jednak inny watek. Watek symbolu na ciele. Zadne z Was o nim nie powiedzialo slowa. Widzieliscie kiedys podobny sztylet? {Londyn, Wybrzeze Tamizy - dla niezorientowanych. przyp. red.}
[chcialbym wiedziec co mysla, no ale nie dane mi to.]
-Moja opowiesc zaczyna sie dosyc wczesnie w moim zyciu po zyciu. Byl to okres wojen krzyzowych, zwiedzalem wlasnie Konstantynopol, dzisiejszy Istambul. Obowiazkowym punktem wycieczki byla oczywiscie Biblioteka Aleksandryjska. Tam widzialem ten sztylet po raz pierszy. Nie wiem co to byla za ksiega. Dowiedzialem sie naomiast, ze byl to symbol pewnego stowarzyszenia. Jego nazwa brzmiala IUS POST MORTEM o ile mnie pamiec nie myli. W ksiegach wyczytalem, ze czlonkowie tej organizacji wierza w przeniesienie duszy do lepszej krainy po smierci. Jako ze nasze dusze nie odeszly z chwila przemiany, starali sie oni naprawic ten blad. wyszukiwali takich jak my i usmiercali ich na dobre. przy kazdym nieumarlym zostawiali taki sztylet. Ciala palili, ale tylko na tyle, by wieczni mogli wiedziec, ze to sa czlonkowie Rodziny. Zdziwilo mnie to co przeczytalem i nie dalem temu wiary.
[Takiego zainteresowania moimi slowami juz dawno widzialem...]
-W nastepnym etapie tej opowiesci przeniesmy sie do Nowego Swiata. Kolumb odkryl, co mial odkryc, Magellan przeplynal ziemie dokola. Mamy rok 1600, koniec starego wieku. Mala kolonia francuska na wysepkach karaibskich. Zima, choc pogoda letnia. Ciepla noc, pelnia ksiezyca. Ludzi w osadzie ok 300. trzeba uwazac jak i kogo jesc. Widze Lykantropa, jest przerazony, ucieka. Zaiteresowany udalem sie za nim. Wie, ze za nim ide ale nie zwraca na mnie uwagi. Cos przerazilo go tak, ze zapomnial o nienawisci. Wtem pada na ziemie, przybiera postac ludzka - martwy. Niczego nie widzialem, nie wyczulem. Na jego zwlokach widze sztylet. Tera juz wierze w opowiastki o IUS POST MORTEM.
[Szok, przerazenie, niepewnosc. To widzialem w twarzach towarzyszy.]
-Nie wiem co zabilo Lykantropa, ale wiem, ze sa nieumali wewnatrz oragnizacji. Wiem, ze zabijaja swoich. Dlaczego? nie mam pojecia. Wspolpracuja z ludzmi i innymi niesmiertelnymi. Ale co gorsza sa potezniejsi niz my mozemy sobie wyobrazic, co znaczy ze sa starsi od pozostalych.

[Wygadalem wiecej niz planowane, ale watro bylo chociaby dla samego wyrazu twarzy pozostalych. Teraz niech to przemysla...]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Kris

Autor
Aramaiti
Mechanical Christ



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Mekhet
Wto 12:52, 19 Lut 2008

Wiadomość
[Opowieść Kisa, zbiła mnie z tropu, czyzby bylo ich wiecej? Czyzby nagle wszystkie piekielne moce wylazly by sie na nas odegrac? Tylko dlaczego teraz? Cholera jasna to wszystko bylo zbytnio zagmatwane...]

- Moj przyjaciel Narnast, wspominal kiedys o IUS POST MORTEM Kris, lecz mnie wtedy wydalo sie to niezbyt prawdziwe... Jednak teraz nie wiem co o tym myslec... - westchnelam - Przypomina mi sie jeszcze jedna kwestia, jak juz wspominalam, Ammit potrafi rozdzielac swa dusze, a ona przenika w ciala tych w ktorych tkwi zlo... Czyzby maczal w tym palce? Jak juz mowilam najwazniejsze jest zabijanie, pozeranie wystepuje na drugim miejscu, w rytuałach. Pozostaje jeszcze jedno pytanie, legenda mowi o bebnach... A ktos musial na nich grac... - poparzylam na Krisa - Moze sie myle, a jesli tak to mnie poprawcie, ale czy to nie jest wszystko az nazbyt ze soba powiazane? A wy co mylicie? Bo jesli to pomylka, to trzeba zajrzec jeszcze gdzies indziej...

[Za duzo watkow, histori i niedopowidzianych spraw... Jak to sie dzieje ze to wszystko tak sie placze?]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Aramaiti

Autor
Divine
Złodziej Zapalniczek



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Brujah
Wto 14:09, 19 Lut 2008

Wiadomość
[Złapałem świeże powietrze, wykopując się w końcu z ziemi . Była wilgotna widać nie było zimno na tyle by przymarzła. Otrzepałem się z suchego piasku , zostawiając błoto w spokoju by nie rozmazać go po ubraniu. 'Można spróbować'. Pomyślałem sobie z ironią wypisana na twarzy. Usiadłem blisko wejścia do Dusk Tavern. Szukałem myślami godnego obiektu , który stałby się łącznikiem w przemieszczeniu mojego 'cienia' do środka. Szukałem wśród silniejszych, by mogli wytrzymać choć połowę mojej inkantacji. 'Taak, taak' mówiłem myślami wypuszczając ją jak niekontrolowany potok wysłanych do innych myśli. Nie wiem co mnie bardziej ekscytowało - fakt że ja jestem złem czy to że jestem aż tak zły. Burknąłem cicho 'śmieszkiem' wydając *phe* zamiast głośniejszych dźwięków. Będę bardzo blisko. Odrzuciło moją głowę do tyłu. Mięśnie na szyi i ramionach naciągnęły się . Czułem się jak demon pragnący materialnej postaci. Wtedy z mojego gardła wydobył się szept mimo iż nic nie mówiłem, mimo iż nie ruszyłem ustami. 'Znalazłem...' . Trzask w okolicy klatki piersiowej potem następny w obydwóch rękach i kolejny na szyi. Błysnąłem oczami. Zamknąłem je. Moja poza przybrała normalny wyraz osoby siedzącej na ziemi. Lecz ja byłem już w środku, byłem tam... co za rozkosz... co za... siła!]

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Divine

Autor
Serenity
Jezus na haju



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 2203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/15
Skąd: ...:::Lasombra:::...
Płeć: Kobieta
Śro 22:33, 20 Lut 2008

Wiadomość
[Czułam czyjąś wrogą obecność wśród nas. Nie promieniowała ona jednak od moich towarzyszy, lecz z nieznanego mi źródła... Przymknęłam oczy, nasłuchując... Czułam pięć różnych umysłów w tym pomieszczeniu, pięć, a nie cztery, tak jak być powinno... Zamknęłam całkowicie dostęp do mego umysłu]
- Nie podoba mi się to - mruknęłam do siebie i zwróciłam się do reszty - Ktoś tu jest. Czujecie? Chyba nie jest zbyt przyjaźnie nastawiony...
[Moi towarzysze zaczęli rozglądać się wokoło, szukając nieprzyjaciela.]
-Nie! - krzyknęłam - ten ktoś... ten ktoś jest w kimś z nas!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Serenity

Autor
Aza
Scarecrow



Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Z Zaświatów
Płeć: Kobieta
Czw 14:41, 21 Lut 2008

Wiadomość
[Słowa Malkavianina zabrzmiały złowieszczo w tym podobno bezpiecznym pomieszczeniu. To co mówił miało sens, choć brzmiało przerażająco. Czy taka organizacja mogłaby przetrwać tak długi okres czasu? Jeśli byli w niej Nieśmiertelni, czemużby nie, choć jakie mogłyby być ich motywy, aby zwalczać swoją własną rasę? Czy może trzebaby dołączyć do tego opowieść Aramaiti, o demonie, wnikającym w postacie przesiąknięte złem? A jeśli nie, to skąd zacząć poszukiwania kolejnej możliwej wersji? Koncepcja Serenity na temet globalnego spisku wymierzonego w wampiry i nie tylko przybierała coraz wyraźniejsze kształty...]

[Słowa Serenity wyrwały mnie z coraz bardziej niesamowitych wizji. Miała rację. Było coś jeszcze... Patrząc na towrzyszy wyczuwałam czyjąś mentalną obecność. I niepodobało mi się bijące od niej szaleństwo i wściekłość... Gdybym tylko mogła zidentyfikować, do kogo z nas znalazł dostęp ten obcy! Zamknęłam umysł na cztery spusty. A nie jest to przypadkiem nasz towarzysz podróży, który wiernie dotrzymywał nam kroku poprzedniej nocy? Nawet jeśli tak, nie wróży to za dobrze...]

-Czuję Serenity...

[Tylko na to się zdobyłam. Pokój, dotychczas wydający się wspaniałym schronieniem, zaczął do złudzenia przypominać klatkę... Kogo z nas dopadła ta postać? Podejrzewam, że podobne pytania przewijały się przez umysły moich towarzyszy. Czy ten ktoś mógł tylko się przysłuchiwać, czy również...]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Aza

Autor
Divine
Złodziej Zapalniczek



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Brujah
Pią 14:04, 22 Lut 2008

Wiadomość
[Nie mogłem się powstrzymać od śmiechu. Zaśmiałem się w obecnej formie. Z nuta cynizmu i pożałowania. Szczęście mnie nie opuściło. Mój śmiech odbijał się echem dzięki czemu nie można było wykryć jego źródła]
-Głupcy, głupcy, głupcy! Głupcy![Zacząłem mówić szalenie. Zniekształconym metalicznym głosem]
-Słabeusze w swych nędznych czarach. Wasza magia, wasze zmysły się na nic nie zdadzą. [ Ciągnąłem dalej swój wywód mówiąc jakby szeptem. Nie dając poznać kto jest pośrednikiem mojej formy]
-Jestem demonem starego świata. Świata w którym nie żyjecie w majestacie prawa. Jesteście wyrzutkami. Odpadami tego słabego świata. Głupcami którzy nie powinni istnieć. Tak słabi tak naiwni że wierzą w swoje nowożytne czary. Prawa starego świata niedługo i was dosięgnął!
[Zacząłem śmiać się wolno ,wyraźnie z demonicznym oddźwiękiem]
-Bójcie się , tylko tyle możecie....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Divine

Autor
Aramaiti
Mechanical Christ



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Mekhet
Pią 14:16, 22 Lut 2008

Wiadomość
[ Cholera jasna! Byl tu czulam to, a teraz ten jego znajomy glos roznosil sie po komnacie. Nie bede tchurzem nie uciekne, tak jak wtedy... Zle wspomnienia stanely mi przed oczami. Co teraz? Staralam sie nie pokazywac mojego wburzenia tylko spokojnie rozgladalam sie po obecnych... Gdzie jestes cholero? W kim sie ukryles?]

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Aramaiti

Autor
Aza
Scarecrow



Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Z Zaświatów
Płeć: Kobieta
Nie 12:40, 24 Lut 2008

Wiadomość
[Ten wrzask... Przy dużej dozie wyobraźni można nazwać go śmiechem, jednak skojarzenia, jakie budzi, nie należy do najprzyjemniejszych... Jasna cholera... Jedno wiemy. Mamy prawdopodobnego sprawcę części morderstw. Historia Krisa zdaje się potwierdzać, demonizm zawarty w głosie wydaje się również pasować do teori mieszanki... Jakkolwiek jest to krok do przodu, jednak chwilowe pole manewru jest mocno zawężone... Mam nadzieję, że ten potwór moze tylko mówić przez ciało nosiciela... Kto nim był do jasnej cholery?! No pokaż się diable! Moja twarz wciąż była kamienna, choć miałam chęć wrzasnąć na całe gardło. Wzorem Aramaiti obserwowałam towarzyszy, szukając jakichkolwiek oznak... Ale, skoro jego świadomość jest tutaj, to ciało najprawdopodobniej bezbronne, spoczywa niedaleko...]

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Aza

Autor
Kris
Bóstwo Sprzątające



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Malkavian
Nie 13:27, 24 Lut 2008

Wiadomość
[Dziwne rzeczy sie dzieja... W miejscu strzezonym i bezpiecznym cos zjawilo sie mentalnie. Tak nie powinno byc.
Siedzialem i sluchalem tej istoty, tego wampira. Ktokolwiek to byl, byl blisko...]
-Poczekajcie tu, nic nie mowcie. Zaraz wroce.
[wyszedlem z komnaty i udalem sie do drzwi wyjsciowych. Ten szalony wampir musi byc nie dalej jak 2 przecznice od nas, moze i blizej. Moze przeplosze go...]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Kris

Autor
Divine
Złodziej Zapalniczek



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Brujah
Nie 20:04, 24 Lut 2008

Wiadomość
-Głupiec[Powiedziałem do siebie, wychodząc z transu. Wstałem natychmiast na równe nogi.]
-Otworzy mi drzwi do swojego domu....[zaśmiałem się do siebie i poklepałem rękojeść katany]
-Nie użyje ciebie na takiej 'słabej krwi'. Zadławię go jego dumą . (Bardzo bym prosil o sprecyzowanie zdania poprzedzajacego moja uwage. Nie kumam o co Ci w tym chodzi...)
[Uśmiechnąłem się do siebie wyczekując na osobę która wyszła z pokoju. "Będzie taki sam jak inni bezsilny..."]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Divine

Autor
Kris
Bóstwo Sprzątające



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Malkavian
Nie 21:15, 24 Lut 2008

Wiadomość
[Wyczul mnie. Powrocil do ciala, ale nie odszedl. Jesli silny, ale przemawia nim pycha. Watpie by mial w sobie tyle pokory, by docenic przeciwnika...]
-Witaj nieznajomy. Moze zechcesz sie pokazac, mnie - Malkavianinowi, ktory widzial juz wiele na tym i na tamtym swiecie? A moze brakuje ci ikry? Wiem ze mnie czujesz, wiem ze ty wiesz, ze jestem tu sam. Wiesz, ze nie wejdziesz do srodka beze mnie. Wiec wyjdz z ukrycia i pokaz kim jestes?
[Te 10 stuleci wystarczy, aby nie smucic sie na mysl, iz kolejne moge ominac. To wystarczajaco dlugo, by przestac bac sie smierci... Jesli bedzie chcial walki - bede walczyl, jesli zechce porozmawiac - porozmawiam. Ale najwazniejsze ze zna mnie i nie wie, do czego jestem zdolny.]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Kris

Autor
Divine
Złodziej Zapalniczek



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/15
Skąd: Brujah
Nie 21:42, 24 Lut 2008

Wiadomość
[Wyszedłem z cienia poprawiając przepaskę na prawym oku.]
-Głupcze...[Powiedziałem bezwiędnie po rosyjsku- nawet się nie zastanawiając]
-Jesteś drobny Malhavianie. Lecz nie będę oceniał twoich umiejętności po wyglądzie tego nauczył mnie mój stwórca ... [Ziewnąłem patrząc się na to słabe, według mojego mniemania ciało]
-Nie zamierzam babrać się w śmieciach. [Zaśmiałem się ironicznie]
-Odejdź póki możesz, nie zamierzam nawet za tobą biec. [Uśmiechnąłem się do siebie. I umilkłem ,wyczekując na reakcje]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Divine

Odpowiedz do tematu Strona 3 z 5
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny

Forum PBF na podstawie Vampire Masquerade Strona GłównaNowy JorkQueens
Obecny czas to Śro 0:49, 15 Maj 2024
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin