PBF na podstawie Vampire Masquerade
Żyjemy między ludźmi już od wieków.Choć większość śmiertelników nie zdaje sobie sprawy z naszego istnienia my trwamy, gromadząc władzę, potęgę i wpływy. Nikt nie może nam się przeciwstawić... Jesteśmy nieśmiertelni....



Forum PBF na podstawie Vampire Masquerade Strona Główna Historia postaci Histoire mon existence et juste-existence inanimé - Serenity
Obecny czas to Śro 0:47, 15 Maj 2024

Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat
Autor
Serenity
Jezus na haju



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 2203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/15
Skąd: ...:::Lasombra:::...
Płeć: Kobieta
Śro 9:48, 18 Kwi 2007

Wiadomość
Histoire mon existence et juste-existence inanimé - Serenity
Je m'appelle Serenity Serenissima Gabrielle Vivienne de Vaillance - Ècarlate. Przyszłam na świat gdzieś ok. 1273 roku.
Moja rodzina pochodzi z bajecznego Paryża, lecz jednak tuż przed porodem moja matka, ojciec, i mémé uciekli z kraju, ponieważ wybuchła wojna. W tragicznej pogoni za nimi okrutni najeźdźcy zabili mojego ojca - szanowanego i bogatego szlachcica. Nigdy go nie poznałam... Merde! Moja ciężarna matka wraz z babką ukryły się w Dublinie pod okiem potomka jednego z najbardziej mądrych Celtów i tam, w olbrzymich bólach urodziła mnie. Żyłam w wielkim dostatku, były to najszczęśliwsze dni mego przeklętego życia. Bardzo szybko uczyłam się różnych języków, a babcine rady nieraz ratowały mnie przed zrobieniem jakiejś głupoty. Ale to Stary Celt nauczył mnie znajomości roślin i zastosowaniu ich w praktyce. To dzięki niemu uratowałam starą Wdowę przed śmiercią. Ce sont les neiges d'antan! Lecz najgorsze dopiero nadchodziło... Pewnej nocy najeźdźcy napadli na Irlandię i opanowali Dublin. Nikt nie miał szans na ucieczkę... A jednak najeźdźcy uwielbiali niszczyć psychikę dzieci i na moich biednych oczach, wówczas 12-letnich nabili na pal głowy mych najbliższych: fille-mere, mémé i starego Celta. To były najciemniejsze dni jakie pamiętam... Pogrążyłam się w szalonej rozpaczy. Wkrótce potem najeźdźcy wywieźli mnie obłąkaną do ciemnego lasu i umieścili w chacie pewnego prostego wieśniaka, który nie umiał nawet francuskiego! Tam godzinami, przeplatającymi się ciężką pracą, rozmyślałam o życiu i śmierci, nauczyłam się wychodzić z ciała. Żyłam dość spokojnie i w przyjaźni z wieśniakiem. Bardzo go polubiłam, w szczególności że okazało się iż ma francuskie książki! To było niespotykane, więc zaczęłam go podejrzewać o kradzież. Peu importe! Zgłębiałam nauki uczonych oraz literaturę piękną. Śmiałam się na wieść, o kolejnych wyczynach Salvadora Dali, płakałam nad losem papieża Joanny. Niestety, szczęście nie było mi pisane... W me 15 urodziny zastałam wieśniaka palącego się na stosie. Ludzie wkoło opowiadali, że oskarżono go o czary... Nie mogłam w to uwierzyć! On, taki niewinny, nawet czytać nie umiał!!!! I w ten sposób trafiłam na śmierdzące, ociekające nieczystościami ulice małego miasta. Robiłam prawie wszystko, żeby zdobyć coś do picia i do jedzenia...
Którejś pięknej, wręcz magicznej nocy miasteczkiem przejeżdżał konno pewien niezwykły młodzieniec w otoczeniu świty. Przyglądałam mu się z dziką fascynacją, jego oczy przenikliwie wpatrywały się w tłum ludzi. Wkrótce mój uporczywy wzrok ściągnął jego uwagę. Zauważył biedną, brudną i zaniedbaną dziewczynę w starych łachmanach, którą teraz byłam, patrzącą ognistym dumnym spojrzeniem przed siebie... Młodzieniec podjechał do mnie na swoim lśniąco białym koniu. Czułam, że wie już o mnie wszystko. Wydawał się przyjazny, pociągający i niesamowicie zmysłowy, lecz miał w sobie coś...strasznego...; coś, co chciałam poznać... Dlatego mu zaufałam, tym jego dużym ustom i opowiedziałam swoją smutną historię... Mężczyzna słuchał z powagą i spokojem. Był tym dość poruszony (albo to moja pobudzona wyobraźnia to sobie zmyśliła). Jego błękitne, nieodgadnione oczy wpiły się w moją postać. Zaczął mnie wypytywać o szczególy tamtych masakr. Drżałam, myśląc o tym, pot spływał mi po plecach, w oczach stanęły mi łzy gniewu i upokorzenia. Gdy skończyłam, milczał chwilę. W końcu, z pogardą w głosie, powiedział kto popełnił te wszystkie zbrodnie, kto zniszczył moje sielskie życie. Byli to Tramere! Sama nazwa wydała mi się wulgarna, brzmiąca okrutnie. Nie jestem pewna, ale chyba w tym momencie zawyłam do nieba: Paillasse! Mężczyzna, którego imię brzmiało Los, zaproponował, że mi pomoże zemścić się, lecz dopiero wtedy, gdy stanie się jednym z nich. Zgodziłam się bez wachania i sentymentów. Wtedy zrobiłabym wszystko, żeby nie żyć dalej jak zwykła k*rwa...! I wtedy stałam się Lasombra. Los i reszta mojej nowej rodziny zabrali mnie ze sobą. A tam zaczęłam uczyć się nowych rzeczy, rzeczy, o których w życiu, nawet w marzeniach, nigdy nie słyszałam... Lecz pewnego dnia w mym życiu (nieżyciu) nastąpiła kolejna bolesna zmiana...Tramere zabili mi Ojca - Losa i moją maison. Ich odcięte od spalonych ciał głowy toczyły się po lodowatej posadzce jak jakieś karykatury, skrzywione usta trupów wyglądały jak jakieś potworne maski clownów, to wszystko było nierealne! Z jadowitym uśmiechem Tramere krzyknęli do mnie: famille ruinée! I z uciechą odjechali na swych czarnych koniach. Popadłam w wielką wściekłość, poprzysiągłam zemstę i wielką wojnę klanie Tramere. Zemsta ta trwa już jakieś 200 lat... Zabójcy mojej całej rodziny polegli na polu walki... Mam jednak do tej pory żądze krwi i pragnę zabijać wszystkich Tramere, których spotkam! Każde ich plugawe istnienie jest obrazą mojego kochanego Losa...! Gdy pojawiam się w nowym miejscu wołam zawsze mentalnie: "Strzeżcie się, Tramere! Dzisiejsza noc nie będzie dla was szczęśliwa!" W ich kręgach moje imię obrosło złą zławą, a oni nadal nie rozumieją za co pragnę ich wszystkich wytępić... I tu kończy się tragédie histoire Serenity Serenissimy Gabrielle Vivienne de Vaillance - Ècarlate. Lecz rozpoczyna się następna...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Serenity dnia Sob 14:54, 23 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Serenity

Odpowiedz do tematu Strona 1 z 1

Forum PBF na podstawie Vampire Masquerade Strona GłównaHistoria postaciHistoire mon existence et juste-existence inanimé - Serenity
Obecny czas to Śro 0:47, 15 Maj 2024
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin